Szykuję dla Was kolejne posty z propozycjami na spędzenie tym razem majowego weekendu poza domem. Na pierwszy ogień idą znowu Włochy i średniowieczna Werona.

Werona - miasto znane już w V w. p.n.e, w którym zachowało się wiele starożytnych zabytków. Do najsłynniejszych oraz najcenniejszych zalicza się rzymska Arena ale największą atrakcją miasta jest oczywiście Dom Julii i jej słynny balkon znany wszystkim ze sztuki Williama Szekspira "Romeo i Julia" gdzie codziennie zbierają się tłumy, aby tylko podziwiać posąg Julii i stanąć na jej balkonie. Ciekawostką jednak jest, że prawdopodobnie Julia wcale nie mieszkała w tym domu. Zatracając się w uliczkach Werony znajdziemy mnóstwo innych wspaniałych zabytków i miejsc nadających temu miastu historii przekonując się, że miejsca opisane przez Szekspira to nie jedyne perełki w tym cudownym i godnym polecenia mieście. Tym razem dotarliśmy do Werony późnym popołudniem co dało nam możliwość zobaczenia miasta o zmroku oraz poznania również nocnego klimatu Werony, które w nocy przeobraża się w taki mały clubbing, co było dla mnie lekkim zaskoczeniem, choć nie powinno mnie to dziwić znając temperament Włochów. W Weronie roi się od restauracji i barów, klimatycznych miejsc, w których zjemy przepyszną pastę oraz pizze popijając aperitif i dobrze się przy tym bawiąc. Ludzie są tutaj bardzo sympatyczni i optymistycznie nastawieni do życia, co sprawia, że człowiek czuję się jeszcze lepiej. Za to kocham Włochy za ich pozytywne podejście do życia! Do tej pory odwiedzałam Weronę tylko podczas jednodniowych wypadów do Włoch, ale napewno warto spędzić tutaj 2-3 dni. Wokoło jest również wiele pięknych miejsc, które warto zwiedzić choćby wspomniane we wcześniejszym poście Jezioro Garda, oddalone niecałe 60 km od Werony, poza tym Werona może być świetną bazą wypadową w dalszej podróży po Lombardii lub podczas wypadu do Toskanii, stamtąd już tylko nie całe 300 km do Florencji, stolicy Toskanii, podczas dłuższego pobytu możemy nawet wyskoczyć na obiad do Wenecji i nad morze. Idealne miejsce na objazdówkę północno - wschodnich Włoch. A Wy już macie plany na długi majowy weekend? Chętnie poczytam o Waszych pomysłach i propozycjach. Inspiracji nigdy za wiele!