O Karkonoszach pisałam już nie raz i piszę napewno nie ostatni. Jak wspominałam w poprzednim wpisie, jest to miejsce do którego zawsze będę wracała.
Tym razem zabieram Was na szlak, jeden z moich ulubionych, który z wyciągu Kopa prowadzi do Strzechy Akademickiej i dalej w dół aż do Samotni oraz Małego Stawu. Następnie mamy kilka opcji, które możemy wybrać, ja wybrałam szlak, który poprowadził mnie na tzw. Pielgrzymy.
Po wjechaniu wyciągiem na Kopę, możemy również dojść do Domu Śląskiego oraz na Śnieżkę ja tym razem odpuściłam tę opcję.
Szlaki są dosyć łagodne i idzie się spokojnie bez większego wysiłku, a widoki są po prostu przepiękne. Do tego zdala od zgiełku od turystów niestety mniej iż w sezonie mamy tutaj dosyć spory ruch na szlakach ;) ale tak czy inaczej można nacieszyć się ciszą i spokojem oraz świeżym górskim powietrzem napawając oczy cudownymi widokami. Zresztą sami zobaczcie i osądźcie.
Podoba się Wam?