Temat Halloween to wciąż dość kontrowersyjny temat, wciąż spotyka się z różnymi opiniami i w większości nie są one pozytywne.
W koło wszędzie się słyszy, że to kult diabła, że powinno się iść na cmentarz znicz babci zapalić, jak to wpływa na dzisiejszą młodzież itp. Trzeba sobie tutaj odpowiedzieć na pytanie czy bawiąc się w tym dniu wesoło ze znajomymi z tym, że trochę bardziej upiornie przebrani lub z przebranymi dziećmi zbieramy słodycze robimy komuś krzywdę? 
Ok, a więc co to jest w ogóle święto Halloween? 
Nie ma dokładnych wiadomości na ten temat. Możemy przeczytać, że to celtyckie święto na powitanie zimy zwane SAMHAIN, w tym okresie rolnicy przygotowywali zapasy oraz powrót ludzi oraz bydła z letniego wypasu. Kapłani Celtycy wierzyli, że to właśnie 31-go października dzień przed Świętem Zmarłych, świat rzeczywisty i nadprzyrodzony stykają się ze sobą. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów bowiem była to okazja do nadrobienia zaległości, których nie udało się spełnić za życia, a złe duchy zaś  odstraszano.
Bardziej mroczna część tego święta to rzeczywiście cześć jego obchodów, które polegały na paleniu ognisk i składaniu ofiar z resztek plonów, zwierząt i ludzi... miało to na celu dodawać słońcu sił do walki z ciemnością i chłodem. Brrrr rzeczywiście nie brzmi ta historia optymistycznie i z pewnością nie jest to powód do świętowania, ale sądzi się iż tańce śmierci wokół ogniska i noszone przez druidów czarne stroje na podobieństwo demonów miały na celu odstraszenie złych duchów. I stąd właśnie wzięła się tradycja świętowania Halloween, którą to (pewnie wielu to zdziwi) irlandzcy imigranci sprowadzili w latach 40 XIX wieku do Ameryki.
Tak obchodzono 2 tysiące lat temu wigilię Święta Zmarłych.
Do najważniejszych symboli Halloween należy  wydrążona dynia ze świeczką w środku zwana JACK-O-LANTERN. Dynie ustawiane są w oknach lub przed domem i mają na celu chronić przed złymi mocami.

Współczesne obchody Halloween mają mało wspólnego z kultem szatana. Nie wnikam tutaj w temat różnego rodzaju sekt, bo to nie moja broszka, a poza tym osobiście nie praktykuje tego rodzaju kultu, odbieram to rzekome święto jako dobrą zabawę, możliwość przebrania się i oderwania tego wieczoru od rzeczywistości i tak chyba jest współcześnie Halloween przez większości odbierane.
W dzisiejszych czasach z przykrością trzeba stwierdzić, że trzeba się bać osoby, którą mijamy na ulicy niż duchów, dlatego każdy zdrowy na umyśle, mający swój rozum i pewne wartości nie będzie składał tego dnia żadnych ofiar.

Osobiście nigdy szczególnie nie świętowałam Halloween, owszem jakieś przebieranki czy też wypad na imprezę lub oglądanie horrorów, ale w tym roku postanowiłam wspólnie ze znajomymi spędzić to święto w typowo Halloweenowym klimacie.
Nie odbieram tego dnia jako święta lecz jako imprezę w stylu karnawału. Lubię dobry horror i motywy wampirów oraz czarownic, dlatego fajnie, że  w tym dniu kluby i okolice zamieniają się między innymi w mroczne zamczyska ;)
Zobaczcie więc jaką imprezę zorganizowaliśmy!
Mam nadzieję, że Wam się spodoba i weźmiecie ten wpis do siebie z dystansem i nie ocenicie mnie jako kogoś kto czci diabła  ;) buuahahahah!
A Wy jak odbieracie Halloween? Ciekawa jestem bardzo Waszych opinii?!

Pozdrawiam!