TRAVEL SET, czyli co zabrać ze sobą na egzotyczne wakacje?

00:17

Nadejszla wiekopomna chwila, jakby to Kargul z Samych Swoich ujął. Na te wakacje czekałam wyjątkowo długo, mogę śmiało stwierdzić, że całe życie, ale nigdy nie przypuszczałam, iż to marzenie spełnię. Dzisiaj nadszedł ten dzień. Lecimy z moim mężem na SESZELE! Spełnienie marzeń i podróż poślubna w raju, tak określane są wyspy Seszeli, rajem na ziemi. Czy tak rzeczywiście jest opowiem Wam w trakcie lub dopiero po podróży. Dzisiejszy post będzie o tym co trzeba do tego raju ze sobą zabrać i o jakich ważnych rzeczach pamiętać. Przygotowałam krótką fotorelację, z moich przygotowań. Seszele to egzotyczny kraj, archipelag 110 małych wysepek gdzie klimat przez cały rok jest gorący i temperatury nie spadają tutaj poniżej 28 stopni C. A więc o czym warto pamiętać i co ze sobą zabrać?

Moim numerem jeden podczas podróży jest oczywiście cały sprzęt techniczny i wszelkiego rodzaju aparaty, bez tego ani rusz. Przepiękne zdjęcia i filmy muszą być. Dlatego nabyłam najnowszą kamerę GoPro 5 Hero Black wraz z Karma Grip, czyli gimbalem stabilizującym automatycznie obraz, dzięki czemu moje filmy wreszcie będą miały o wiele lepszą jakość. Już się nie mogę doczekać montowania nowych filmików. Po powrocie napewno coś pojawi się na moim kanale You Tube. Nie zastąpiony już od kilku lat Nikon D3300 również służy mi wiernie, nie wspominając o naszej już troszeczkę starej GoPro Hero 3, która również daje radę no i nowy INSTAX dołączył również już jakiś czas temu do rodziny.
Lecąc w takie miejsca musimy pamiętać, o przejściowych wtyczkach, ponieważ kontakty są całkiem inne niż w Europie, na Seszelach potrzeba brytyjskiej przejściówki z trzema bolcami. Warto również pamiętać o dodatkowej karcie do aparatu lub kamery, ponieważ może zabraknąć miejsca podczas fotografowania tej cudownej natury. Ja również postanowiłam zabrać niezastąpionego Rajda na komary, do prądu, który w Europie służy i chroni mnie przed tymi paskudnymi dziadami wręcz idealnie. Zobaczymy jak się sprawdzi na Seszelach. Oczywiście podróżnicza suszarka do włosów również musiała się znaleść w moim bagażu, czy będzie mi potrzebna? Przy takich temperaturach pewnie nie, ale lepiej nosić niż się prosić.
Sprzęt do nurkowania to Must Have, jaki warto zabrać ze sobą na Seszele. Dlatego zaopatrzyliśmy się w swój własny, a napewno jeszcze nie raz przyda się nam. Dodatkowo warto pamiętać o koszulce z filtrem UV, ponieważ słońce tam jest o wiele mocniejsze niż u nas w Europie. Jeszcze się o tym nie przekonałam, ale wolę uchronić się przed poparzeniami, dlatego zakupiłam taką koszulkę. No i oczywiście nie może zabraknąć japonek mojej ulubionej firmy HAVAIANAS, które polecam z całego serca - najwygodniejsze flip flopsy jakie do tej pory miałam. Warto również zabrać ze sobą kamerkę, którą będziemy mogli zabrać ze sobą do wody i tutaj nasza niezastąpiona GoPro 3 znowu jest z nami.
Jedną chyba z najważniejszych rzeczy jaką wręcz trzeba ze sobą mieć, są kremy do opalania oraz po opalaniu. Ja w tym roku powróciłam do LANCASTER, jednego jednak z moich ulubionych kremów do opalania. Dodatkowo po opalaniu balsam tej samej firmy jest jak dla mnie nie zastąpiony, nie dość, że przedłuża opaleniznę do miesiąca to na dodatek regeneruje skórę po opalaniu. Do twarzy tym razem wybrałam kremy marki CLINIQUE, uwielbiam ich produkty do codziennej pielęgnacji i postanowiłam sprawdzić jak sprawdzą się te do opalania. Dodatkowo olejek do opalania Hawaiian Tropic oraz balsam do opalania marki VICHY, który średnio polubiłam, ale zostało go jeszcze trochę, więc go wykorzystam do końca.
Do kąpieli jak zawsze produkty Biotherm, a szczególnie balsam do ciała. Po prostu numer jeden jak dla mnie.
Jak dla mnie istotna również jest kosmetyczka podręczna, gdzie podczas podróży mogę spokojnie użyć swoich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji twarzy, zwłaszcza na tak dalekiej trasie z przesiadką w nocy. Wtedy szczególnie trzeba zadbać o skórę twarzy. I tutaj przychodzą mi z pomocą moje ukochane mini produkty z CLINIQUE, czyli pianka do mycia twarzy, płyn do demakijażu i krem nawilżający na noc oraz głęboko nawilżający krem do twarzy na dzień LA MER. Dodatkowo płyn micelarny oraz krem pod oczy marki ZIAJA i witamina C w proszku do mycia twarzy również CLINIQUE. Podczas podróży będę testowała również maseczki od ORIGINS oraz TONY MOLY. Nie może również zabraknąć rzeczy typu wkładki, płyn do płukania buzi czy tabletki przeciwbólowe.
A skoro już mowa o tabletkach, warto zaopatrzyć się w małą apteczkę. Do tej pory podróżując, nie zdarzyły mi się żadne przykre wypadki, ale lepiej zawsze tego typu rzeczy medyczne mieć przy sobie. Mowa tutaj o kroplach żołądkowych, stoperanie, o czymś na bóle żołądkowe i na ból gardła no i coś przeciw komarom oraz np. jakiś żel na poparzenia.
I to by było chyba na tyle z podręcznego niezbędnika podróżnika. A o czym Wy zawsze pamiętacie podczas wyjazdów? Co warto szczególnie ze sobą zabrać? Piszcie w komentarzach jestem bardzo ciekawa!

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images

Subscribe