Podsumowanie Roku 2017 #Hello January

01:27

Happy New Year 2018 Everyone! Na początek życzę Wam wszystkim cudownego Nowego Roku, aby był jeszcze lepszy od poprzedniego, bogaty w nowe doświadczenia, abyście spędzili go w gronie najbliższych Wam osób, wytrwali w Waszych postanowieniach, nie dali się zwariować, abyście odwiedzili Wasze wymarzone miejsca, bo nic tak nie kształci jak podróże, a przede wszystkim abyście zawsze byli sobą i otaczali się pozytywnymi ludźmi tego życzę Wam oraz sobie. A tym czasem czas na krótkie podsumowanie roku 2017. STYCZEŃ 2017

Nowy Rok witam lepiej niż mogłabym sobie wymarzyć, czyli w podróży, po raz kolejny w cudownej Barcelonie na plaży. Lepiej ten rok nie mógł się rozpocząć. Za nim jednak wrócę do domu, odwiedzam ukochany Karpacz, gdzie króluje atmosfera rodem z Winterwonderland i znowu to co uwielbiam, czyli długie spacery w górach. Po powrocie do domu, czas zabrać się za planowanie kolejnych podróży na rok 2017 i tej największej wyprawy życia na wymarzone Seszele, a przy okazji zabieram się po mału za planowanie ślubu i wesela, co zajęło większość zeszłego roku. LUTY 2017
Luty minął głównie na przygotowaniu do ślubu i wesela. Skupiłam się również na pielęgnacji i nowych postach w tym temacie. Zimę najchętniej to bym przespała, albo wyjechała na ten okres w długą i daleką podróż... To chyba największe marzenie, kilku miesięczna podróż po świecie! Tutaj odsyłam Was do postów na temat pielęgnacji produktami marki CLINIQUE, jednej z moich ulubionych marek jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji. MARZEC 2017
Marzec to nic nowego jak dalsze przygotowania, co prawda nie było ich za wiele, ale rozłożyłam je trochę w czasie ponieważ nie lubię zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Miesiąc ten sprawia, że zaczynam pomału się ogarniać i tak jak wiosna również i ja budzę się do życia. Wreszcie nadszedł czas na pierwsze wiosenne wyprawy w góry. Tęskniłam za tymi ciepłymi promieniami słońca. W tym miesiącu po raz pierwszy byłam w Kolonii oraz Duseldorfie.
KWIECIEŃ 2017
Wielkanoc, odwiedza nas rodzinka i spędzamy super czas. Pomimo, że wróciła zima nie przeszkadza nam o aby wybrać siŁ na wycieczkę do Austrii, aby zwiedzić Kristalwelten gdzie produkowane są kryształy Swarovskiego oraz Insbruck, jedno s piękniejszych miast Europy. Po za tym czas wziąć się porządnie za planowanie wyjazdu na Majorkę, który już w maju... No i czas wziąć się również za siebie hehe MAJ 2017
Długo oczekiwany babski wyjazd czas zacząć, nareszcie czas tylko dla siebie i to w tak pięknych okolicznościach. Przed Majorką długo się broniłam, zniechęcały mnie tłumy Niemców i małolatów, którzy lecą tam aby tylko zabalować. Nie myliłam się, Majorka jest niestety niemiecką wyspą, nawet rodowici hiszpanie od razu rozmawiają z turystą po niemiecku, flustrujące i jakże smutne. Jednak wyspa zyskała w moich oczach już po pierwszej wyprawie w jej głąb. Przepiękna fauna i flora, zapierające dech w piersiach widoki. Napewno tutaj jeszcze wrócę. CZERWIEC 2017
Czas ostatnie przygotowania ślubne dopiąć na ostatni guzik, ale w między czasie czas tylko dla mnie i udział w Glamour Bauty Festival, który odbył się w Monachium. Po za tym jak zawsze wiosną - latem wypad w góry, tym razem odkrywam wodospady Krimml w Austrii. Cudowne widoki. Znowu uświadamiam sobie jak uwielbiam spędzać czas w górach. LIPIEC 2017
W Monachium jak co roku zaczyna się Summer Tollwood Festival, w którym także już od kilku lat co roku biorę udział. Świetna impreza i fantastyczna atmosfera kultur z całego świata. Latem jedno z moich ulubionych miejsc, do którego często się wybieram to jezioro Stanberg w mieście o tej samej nazwie, a jeszcze lepiej jak wpadają znajomi czy rodzina, których mogę tam zabrać. Koniec miesiąca czas na przeżycie jednej z najważniejszych decyzji w życiu, czyli ślub.
SIERPIEŃ 2017
Po ślubie czas na relax i krótki urlop w Polsce, co oznacza pobyt w ukochanych Karknoszach lecz po pół rocznych przygotowaniach i przeżywania stresu czas także na wymarzone i dłuuugo oczekiwane wakacje. Lecimy na Seszele! Czas na wakacje życia! Jaram się bardziej niż ślubem, czy to normalne? W moim przypadku raczej tak, bo od zawsze najbardziej ceniłam sobie podróże i to jak nas kształtują.
WRZESIEŃ 2017 Początek miesiąca witamy na Seszelach, ale pomału czas wracać do rzeczywistości, co przychodzi mi z trudem. Czas spędzony na wyspach Seszeli był wyjątkowy i pobudził mój apetyt na podróżowanie jeszcze bardziej. Lecz czas skupić się na pracy oraz codzienności, szykują się kolejne zmiany, a mianowicie, kolejna przeprowadzka... Po za tym zdobyłam mój kolejny dwutysięcznik, może dla niektórych to mało, dla mnie znaczy wiele.
PAŹDZIERNIK 2017 Majorka Majorką, Seszele Seszelami, ale miejsce, w którym czuję się najlepiej to chyba już zawsze będą Włochy. Dlatego czas zaplanować długi weekend w pięknej Italii. Koniec miesiąca spędzamy w Toskanii, tam nas jeszcze nie było. Jest cudownie!
LISTOPAD 2017 Listopad witamy na plaży w Forte de Marmi, najbardziej chyba znanym kurorcie w Toskanii. To był cudowny długi weekend we Włoszech. Idealna pogoda i kolejne nowe miejsca odkryte, wreszcie po raz pierwszy (i napewno nie ostatni!!!) odwiedziliśmy Toskanię. W tym miesiącu urodziłam się i w tym roku po raz kolejny miałam to szczęście, że mogłam spędzić dzień swoich urodzin z osobami bliskimi moimi sercu, znalazł się także czas na wspólny krótki wypad do Austrii, gdzie odwiedziliśmy jeden z moich ulubionych jarmarków bożonarodzeniowych.
GRUDZIEŃ 2017 Czas na przeprowadzkę i na jeden z piękniejszych miesięcy w roku. Co prawda nie cierpię zimy, ale uwielbiam ten okres przedświąteczny, pieczenie pierników, kupowanie prezentów no i jarmarki bożonarodzeniowe. W tym roku wszystko było na ostatnią chwilę, a to wszystko przez przeprowadzkę. Cudowne było w tym miesiącu to, że co weekend mieliśmy odwiedziny, co tydzień mogliśmy spędzić czas z naszymi bliskimi, było wspaniale. Święta spędzamy jak co roku w Polsce tym razem również na ojczyźnie witamy Nowy Rok 2018.
Rok 2017 był burzliwy, momentami chaotyczny i stresujący, ale również pełen cudownych chwil, wspaniałych podróży i chwil, które na zawsze pozostaną w moim sercu. W tym roku poznałam także kilka wartościowych osób i za te znajomości jestem całym sercem wdzięczna oraz mam zamiar mocno o nie dbać.
A jak wyglądał Wasz rok 2017, za co najbardziej jesteście wdzięczni?

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images

Subscribe