Po dwóch tygodniach nareszcie ogarnęłam wszystkie zdjęcia i udało mi się wybrać te najlepsze, a nie było łatwo wybrać spośród 2000 fotek ;)
A więc czas na relację z wymarzonego wyjazdu do Dubaju. Nie skończy się na jednym poście bo trochę za dużo do pisania, a więc zainteresowanych zapraszam do śledzenia bloga, wkrótce pojawią się kolejne wpisy i fotorelacje.

A tak to się zaczęło...
Po 6 godzinach spędzonych w samolocie, które upłynęły bardzo miło i dość szybko wylądowaliśmy na mega lotnisku w Dubaju a za jakąś godzinę po wylądowaniu podziwiałam cudowną plażę i cudowne widoki nad Zatoką Perską.
W planie było aby spędzić ten dzień na plażowaniu gdyż przypuszczałam, że pewnie lot mnie zmęczy, ale emocje były tak duże, że po spędzeniu kilku godzin na plaży, zapoznaniu terenu hotelowego i po zmianie garderoby wyruszyliśmy na nocne zwiedzanie Dubaju, który to właśnie nocą robi ogromne wrażenie, ale o tym w kolejnym poście ;)